poniedziałek, 23 września 2013

Zawieszam

Zawieszam - nie wiem, czy powrócę do tego bloga.
Powód? Nagła zmiana światopoglądowa, mętlik w głowie, niemożność pisania od jakiegoś czasu. Poza tym zdałam sobie sprawę, że ludzie wolą czytać o nieszczęściu i problemach. A ja chyba nie chcę o tym pisać. Wymyślać na siłę tragedie bohaterów? To już mi wygląda na sprzedawanie się, a obiesałam sobie, ze nigdy tego nie zrobię.
Chcę pisać o ludziach pełnych szczęścia i uśmiechu, o tych "iskierkach" społeczeństwa.
Nie wiem jeszcze, jak to robić, ale postaram się nauczyć.

Na razie wiec kończę z tym blogiem, muszę dać sobie trochę czasu, zeby poukładać w głowie niektóre rzeczy.
Dziękuję Wam za wszystko :)

8 komentarzy:

  1. szkoda ze zawieszasz, ale w pisanie na sile nie jestvdobre. mam nadzije, że kiedyś wrócisz. ja będę czekać :) W opwiadaniu ważna jest równowaga. Złe rzeczy i dobre momenty. a naprzykład to najbardziej cenie sobie to w twoim opowiadaniu. Bohaterowie twojego bloga nawet w złej sytuacji umieli znaleźć iskierke szczęścia
    przepraszam ze nie skomentowalam ostatniego rozdzaialu, ale dopadła mnie szkoła
    Pozdrawiam i zapraszam na moje blogi. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Och kochana szkoda że zawieszasz bloga, ale odrobiny przerwy się przyda. Mam nadzieję że znajdziesz wenę, myśli co do tego i szybko do nas powrócisz, bo ty tworzyłaś jedyny blog, który jest lekki, nie na siłę pisany, świeży ;D Powodzenia kochana, ale jak coś na gry znajdę zawsze czas (Ty wiesz o co kaman ;P)

    OdpowiedzUsuń
  3. rozumiem cię w pewnym sopniu. szkoda, że zawieszasz bloga - bedzie mi go brakować xD mam nadzieję, ze jeszcze do niego wrócisz i to jak najszybciej. miałam napisac coś jeszcze, ale zaponiuałąm co. jak sobie przyponę to dopisze.
    pozdrawiam
    gumisiek98

    OdpowiedzUsuń
  4. załamałaś mnie. to był mój najukochańszy blog. naprawdę. jedyny prawdziwy i życiowy, tu utożsamiałam się z bohaterami, którzy byli ludzcy i normalni. wszystko było przemyślane i faktycznie dobre, a ostatnio notki pojawiały się częściej i już myślałam, że tak dalej pójdzie, a tu takie coś. no cóż to twoja decyzja, tylko, że jak sobie pomyślę, że nie chcesz tu już wrócić to chce mi sie płakać, dlatego trzymam kciuki najmocniej jak potrafię i mam nadzieję na cokolwiek twojego "pióra".
    No to co: trzymaj się i życzę Ci duuuużo weny :*
    PS. Swoją drogą spróbuj napisać coś o iskierce, bo ja w sumie też lubię takie pozytywne opowieści :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Taaa nie ma to jak wstawiac spam na bloga, którego się czyta regularnie :)
    Załoga Stowarzyszenia Młodego Pokolenia zaprasza wszystkie chętne osoby do dołączenia do grupy. Jeśli piszesz o młodym pokoleniu i chcesz poznać nowych ludzi, brać udział w konkursach oraz promować swojego bloga zapraszamy na stowarzysznie-mp.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam całego bloga i jestem zachwycona. Masz talent! Mam nadzieję, że wrócisz do tej historii.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaraz minie rok od zawieszenia, a ja dopiero teraz odkryłam Twoje opowiadanie ;-;
    Przeczytałam wszystko w jeden dzień, aż mi się telefon wyładował xd
    Muszę Ci powiedzieć, że polubiłam to opowiadanie, co ja mówię - pokochałam je wręcz! Uwielbiam Twój styl pisania, odważny i świeży.
    Nie przepadam za blogami o Potterze, bo bardzo ciężko trafić na coś, co ma ręce i nogi, przynajmniej według mnie. Zawsze albo historia jest bez polotu, albo bohaterowie tacy cukierkowi, albo dialogi na siłę, albo fatalna interpunkcja... tak, jestem typem hejtera, niestety xd
    Każdy rozdział jest meega ciekawy, nie zgadzam się z tym, co czasem pisali inni o "nudnych i monotonnych fragmentach". Lubię te kawałki również, może nawet bardziej niż akcję, bo można poznać bohaterów i skupić się na ich uczuciach.
    Bardzo podoba mi się, że Rose i Scorp nie są razem, to takie oczywiste i przereklamowane. Fajnie, że Huffelpuff nie jest pominięty, jak zazwyczaj się dzieje w blogach. I duży plus za pojawienie się Teddy'ego (mój ulubiony bohater z Nowego Pokolenia :)))!
    Nie wiem, co jeszcze napisać... Może tylko tyle, że marzę, by umieć pisać jak Ty. (Lubię czasem coś napisać, ale moje wypociny daję do czytania tylko siostrze :'))) I że liczę na wznowienie bloga, chociaż doskonale wiem, co to znaczy "brak weny" ;-;
    Pozdrawiam
    Ola :))
    PS. Pewnie nawet nigdy nie przeczytasz tego komentarza (w końcu rok od zawieszenia), ale co tam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak widać powiadomienia o komentarzach na mejlu robią swoje :) ogromnie się cieszę, że spodobało Ci się moje opowiadanie - nigdy bym nie pomyślała, że ktoś mógłby przeczytać je w jeden dzień. Wątpię, by kiedykolwiek było wznowione - szczerze mówiąc mam napisane parę rozdziałów, ale one są tak raczej dla mojej satysfakcji (chciałam po prostu skończyć wątek), ale jeśli chodzi o ich publikację, uważam je za raczej nie do przyjęcia :P
      Na pewno świetnie piszesz, tylko odwagi, moja droga! Jeśli kiedykolwiek byś coś swojego opublikowała, bardzo chętnie to przeczytam i, serio, słowa nie powinny tkwić zbyt długo w "zakurzonych" folderach, bo się zaczną fermentować. Aktualnie piszę bloga z opowiadaniem (niestety kolejnym potterowskim), którego czyta tylko moja koleżanka, ale publikuję je dla siebie - jeśli coś stanie się z komputerem, zawsze mam do czego wrócić, bo raczej nie da się sformatować internetu. Także odwagi :)
      Pozdrawiam i ściskam i wgl ;))

      PS. skoro już tu piszę, to się zareklamuje :P zapraszam na www.opowiadarx.blogspot.com

      Usuń